ja mam mieszane uczucia co do pogo, bo gdy byłam wokół osób, które odpowiadały mojej masie, około mojego wzrostu to nie było źle, ale gdy za drugim razem już przypadkowo wpadłam w jedno miejsce, to czułam się totalnie zagrożona i uciekłam jak szybko mogłam :D
na bycie poważnym jeszcze będzie czas, trochę szaleństwa jest potrzebne, bo inaczej się by zwariowało...
OdpowiedzUsuńale tu fajnie, inaczej. ładnie!
dokładnie!
Usuńchociaż mam nadzieję, że ta potrzeba szaleństwa będzie zawsze.
może z wiekiem trochę mniejsza, ale jednak:)
dziękuję!
pozdrawiam:)
ja mam mieszane uczucia co do pogo, bo gdy byłam wokół osób, które odpowiadały mojej masie, około mojego wzrostu to nie było źle, ale gdy za drugim razem już przypadkowo wpadłam w jedno miejsce, to czułam się totalnie zagrożona i uciekłam jak szybko mogłam :D
UsuńStrasznie Ci zazdroszczę tego, właśnie przeżywam katusze porannego wstawania na codzienne 8 godzin do pracy...
OdpowiedzUsuń