poniedziałek, 21 grudnia 2015

Noworoczne postanowienia?

Dzisiaj będzie trochę inaczej. Zbliżają się Święta, a że dla wielu jest to moment w roku, kiedy w końcu mogą się zatrzymać i skupić na tym co ważne, pomyślałam, że trochę to wykorzystam.

Pewnie wszyscy mieliśmy kiedyś klapki na oczach, albo chorowaliśmy na znieczulicę społeczną.
Pewnie wszyscy w którymś momencie mieliśmy powód ku temu, żeby otworzyć w końcu oczy.
Pewnie wszyscy znamy lub kojarzymy kogoś chorego na raka.

Rocznie, w Polsce umiera ok. 380 tys. ludzi, a co czwarty zgon wywołany jest przez nowotwór. Dla zobrazowania: w ciągu niespełna miesiąca umiera tylu ludzi ile mieszka w Szklarskiej Porębie, a rocznie rak zabija dwa miasta wielkości Gdańska. Jeśli chodzi o nowotworową mapę świata, najwięcej zachorowań jest w Azji, a Europa znajduje się na drugim miejscu. Ponoć Polska, na tle Unii Europejskiej, jest krajem o relatywnie niskiej zapadalności, ale wysokiej umieralności na nowotwory złośliwe. Według prognoz, nadciąga „tsunami” zachorowań na nowotwory. 


Na całym świecie co 4 minuty zostaje u kogoś zdiagnozowany rak krwi (białaczka), a co 10 minut odbiera on komuś życie. 

Co godzinę jedna osoba w Polsce dowiaduje się, że ma białaczkę.
Tę diagnozę często słyszą rodzice małego dziecka, które dopiero co spadło z drzewa, ubrudziło się w błocie, albo spróbowało "Ludwika". Albo rodzice studenta, którego dopiero co odwozili do akademika i machali z samochodu wzruszeni tym, jaki ten syn/córka dorosły/a. Albo dzieci swoich ukochanych rodziców, którzy przecież tak dobrze się trzymali. 
Wiek nie ma znaczenie i wymówka "to mnie i tak nie dotyczy" nie działa. 
W najbardziej nieoczekiwanym momencie to mogę być ja, Ty, ktoś z mojej rodziny, albo z Twojej.

Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od Dawcy niespokrewnionego. Co prawda, prawdopodobieństwo znalezienia odpowiedniego Dawcy niespokrewnionego dla Pacjenta jest bardzo niskie i wynosi 1: 20000 do 1: kilku milionów, być może rejestrując się, nigdy nie będziemy mieli szansy na najlepszy na świecie gest, czyli na podarowanie komuś nowego życia, ale im więcej potencjalnych Dawców się zarejestruje, tym więcej szans na uratowanie czyjegoś życia.


Jak zostać potencjalnym Dawcą?
To jest naprawdę hiper łatwe- przez Internet:

1) Wejdź na: http://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca - Tu znajduje się formularz rejestracyjny.
2) Wypełnij i czekaj. Po maksymalnie 2-3 tygodniach na adres podany w formularzu zostanie przesłany pakiet rejestracyjny zawierający pałeczki do pobrania wymazu z jamy ustnej oraz formularz do wypełnienia.
3) Pałeczki wraz z deklaracją odeślij pocztą na adres Fundacji DKMS Polska:

Fundacja DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych Polska 
Organizacja Pożytku Publicznego

ul. Altowa 6 lok.9 
02-386 Warszawa

Procedura rejestracji trwa około 2-3 miesiące od momentu odesłania pakietu rejestracyjnego. Po tym okresie Dawca otrzymuje powiadomienia o rejestracji wraz z kartą Dawcy.

Jeśli tak samo jak ja boisz się krwi, szpitali, narkozy i tym podobnych... Wiedz, że przeszczep szpiku nie jest tak straszny jak brzmi! 2-3 dni w szpitalu, zabieg 60 minut, ogólne znieczulenie, dwa niewielkie nacięcia, pobranie litra mieszanki składającej się z krwi i szpiku kostnego (materiał regeneruje się całkowicie w czasie 2-3 tygodni)... I tyle! 
Dla Dawcy to tylko tyle, a dla kogoś to szansa na przedłużenie marzeń i planów na przyszłość. No nie da się nikomu podarować nic cenniejszego niż życie ;)

Zaczyna się okres noworocznych postanowień. Zrobisz z tym co chcesz, ale jeśli dzięki temu co napisałam, choć jedna osoba znajdzie na swojej liście, wśród punktów "schudnąć'/"chodzić na siłkę"/"zdrowo jeść", miejsce na "zostać potencjalnym Dawcą szpiku"- będę ultraaaaaa usatysfakcjonowana, naprawdę!


To co? Pomożemy?



PS. Więcej informacji na www.dkms.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz