Dni mijają szybko, mimo tego że życie płynie tu wolniej i swobodniej. Przez pierwszą część dnia cieszę się stażem i wszystkimi nowymi rzeczami, których się uczę, a po 16:00 jestem najszczęśliwszą turystką w całej Lizbonie. Całą sobą chłonę atmosferę miasta. Nie czekam na weekend, doceniam każdy moment, w końcu jestem tu na chwilę. Ale w życiu chyba o to chodzi, żeby cieszyć się chwilą. Bo jeśli nie chwilą to czym?
czwartek, 25 sierpnia 2016
Lizbona {2}
Robię zdjęcia, dużo czytam, sporo piszę. Do tego cały czas zachwycam się wszystkim wokół i nadal odnoszę wrażenie, że uroku tego miasta nie da się pokazać na zdjęciach, ani opisać słowami.
Dni mijają szybko, mimo tego że życie płynie tu wolniej i swobodniej. Przez pierwszą część dnia cieszę się stażem i wszystkimi nowymi rzeczami, których się uczę, a po 16:00 jestem najszczęśliwszą turystką w całej Lizbonie. Całą sobą chłonę atmosferę miasta. Nie czekam na weekend, doceniam każdy moment, w końcu jestem tu na chwilę. Ale w życiu chyba o to chodzi, żeby cieszyć się chwilą. Bo jeśli nie chwilą to czym?
Dni mijają szybko, mimo tego że życie płynie tu wolniej i swobodniej. Przez pierwszą część dnia cieszę się stażem i wszystkimi nowymi rzeczami, których się uczę, a po 16:00 jestem najszczęśliwszą turystką w całej Lizbonie. Całą sobą chłonę atmosferę miasta. Nie czekam na weekend, doceniam każdy moment, w końcu jestem tu na chwilę. Ale w życiu chyba o to chodzi, żeby cieszyć się chwilą. Bo jeśli nie chwilą to czym?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz